Skocz do zawartości

Wybuchowe ogrzewanie


Maciej

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj odpaliłem (nie był odpalany chyba pięć lat) swój piecyk w przyczepie i miałem w związku z tym małe BUUUM !!

Pomyślałem że moje doświadczenie może się komuś przydać.

Po uruchomieniu całego ustrojstwa, odpowietrzeniu itp itd w końcu zobaczyłem płomyk :] ale za szybko odpuściłem przycisk, który doprowadza gaz potrzebny do pierwszego uruchomienia i wszystko zgasło. Natychmiast wcisnąłem go jeszcze raz, napompowałem trochę gazu do środka i nacisnąłem piezo :hmm: . I stało się ... :hmm: Walnęło tak że myślałem że urwało pół przyczepy. Na szczęście nic się nie stało. Wtedy przypomniałem sobie co czytałem w instrukcji od piecyka, w takim przypadku NALEŻY BEZWZGLĘDNIE ODCZEKAĆ OK. 2 MINUT i dopiero wtedy ponowić próbę, co zrobiłem i wszystko działa jak należy. Być może tylko ja jestem taki "zaciemniony" w tej materii ale na wszelki wypadek ostrzegam innych.

Żeby nasze piecyki TRUMA nie zamieniły nam przyczep w TRUMNE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Przypomniała mi się historia sprzed paru lat wstecz jak to gościu w swojej przyczepie nie mógł uruchomić lodówki bo zapalnik mu nie działał. Wpadł ten jegomość na genialny pomysł aby "odpalić " na krótko!!.Odkręcił gaz i używając zapalniczki odpalił, efekt przerażający okno dachowe wyrwane kratka wętylacyjna od lodówki odpadła .Całe szczęscie ,że byłem rozbity daleko nie chciałbym mieć takiego nieodpowiedzialnego sąsiada obok mnie.Po tych atrakcjach pomyślałem sobie ,że i u nas powinni sprawdzać na przeglądzie technicznym instalacje gazową w przyczepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych atrakcjach pomyślałem sobie ,że i u nas powinni sprawdzać na przeglądzie technicznym instalacje gazową w przyczepach.

 

Moim zdaniem w przyczepie powinien być obowiązkowy przegląd co roku żeby nie było awarii na trasie bum na polu czy pożaru z domorosłej instalacji elektrycznej.Tylko ten przegląd powinien kosztować maksymalnie 50zł i dawana naklejka na przyczepie żeby człowiek z daleka wiedział kogo nie trzeba się bać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem ,że diagnosta sprawdził Ci czujnikiem instalacje.Jak napisałem wcześniej taka kontrola jest bardzo ważna.Od kilkunastu lat sprawdzają mi :

-dowód rejestracyjny

-numery na tabliczce i ramie

-światła

-ogumienie

-hamulce na rolkach ,najazdowy i ręczny

Do środka to jeszcze nikt nie zaglądał , zużycia zaczepu kulowego od urządzenia najazdowego na którym znajduje się wskażnik zużycia również.Dodam ,że badania robie w stacji okręgowej gdzie zrobisz przegląd sprowadzonego pojazdu z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem ,że diagnosta sprawdził Ci czujnikiem instalacje.Jak napisałem wcześniej taka kontrola jest bardzo ważna.Od kilkunastu lat sprawdzają mi :

-dowód rejestracyjny

-numery na tabliczce i ramie

-światła

-ogumienie

-hamulce na rolkach ,najazdowy i ręczny

Do środka to jeszcze nikt nie zaglądał , zużycia zaczepu kulowego od urządzenia najazdowego na którym znajduje się wskażnik zużycia również.Dodam ,że badania robie w stacji okręgowej gdzie zrobisz przegląd sprowadzonego pojazdu z zagranicy.

 

 

Co prawda byłem tylko na jednym przeglądzie z przyczepą ale do środka facet nie zaglądał. Bieganie z czujnikiem ma sens... tylko faktycznie, jak ma się zapłacić 200zł za taki przeglądzik to większość ludzi rezygnyje. Ja raczej też będe szukał gdzieś taniej to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że to MY właściciele sami musimy dorosnąć do tego, żeby dbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Wprowadzenie obowiązku nic tu nie da - przegląd zawsze można załatwić na lewo :ok:.

 

Panowie to co - każdy przed zlotem woda-mydlana i sprawdzamy wszystkie połączenia będące w dostępnych miejscach :ok:.

 

A może ktoś ma urządzenie do sprawdzania szczelności instalacji gazowych? By przyjechał na zlot i by przyjemne z pożytecznym połączył :ok:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsze urządzenie do sprawdzania szczelności instalacji gazowych to pojemnik typu spray z pianką. Na porządnej stacji gazowej dają takie coś każdemu klientowi któremu sprawdzili szczelność instalacji w samochodzie. Mam to ale napisy są nieczytelne z powodu wiecznego obijania się po bagażniku. Przywiozę na zlot - strzela pianą na odległość do 20 cm czyli w miejsca trudno dostępne. Do kupienia również w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.